Praski szlak piwny

Tytułem wstępu należy powiedzieć kilka słów o tym złotym trunku, który stał się głównym produktem eksportowym i chlubą Czech. Czesi to najwięksi piwosze na świecie, a statystyczny jeden mieszkaniec w ciągu roku spożywa aż 160 litrów piwa (Polacy zaledwie 80), z czego piwa zagraniczne wynoszą jedynie 0,5%. Do najpopularniejszych należy Pilsner Urquell, Budweiser Budvar, Staropramen, Velkopopovicky Kozel (w wersji jasnej i ciemnej), jednak ilości produkowanych rodzajów jest o wiele więcej. Co prawda minęły już czasy, w których każde miasto miało swój mały browar, a obecnie większość z nich została wykupiona przez duże koncerny, jednak spacerując po Pradze bez problemu można jeszcze znaleźć miejsca, w których napijemy się lokalnego piwa z małego browaru.

nieruchomości

Ale uwaga! – wiele knajp stylizowanych jest na wiekowe, z tradycjami, a w rzeczywistości są to młode lokale o typowo turystycznym przeznaczeniu. Jak je rozpoznać? Jeśli zaraz po wejściu uśmiechnięty kelner przywita Cię po angielsku z terminalem do kart płatniczych w ręku, prawdopodobnie trafiłeś w takie miejsce. Bo chociaż stereotypy bywają krzywdzące i nieprawdziwe, to pewną powtarzającą się zależnością w tradycyjnych czeskich pubach jest obsługa nastawiona do turystów raczej, co oczywiscie nie oznacza, że należy takich miejsc unikać. Warto zboczyć z głównej drogi i poszukać knajp, w których piwem delektują się miejscowi. Gdzie więc warto napić się piwa w Pradze? Bo że napić się trzeba, to rzecz oczywista.

Bar Zubatý Pes położony poza centrum pozwala zobaczyć życie prażan „od kuchni”, gdyż dużo tu lokalnej klienteli. Przy wejściu wisi szyld z charakterystycznym wyszczerzonym psem, który trudno pominąć. Bar oferuje 15 rodzajów piwa, którego można skosztować w raczej skromnym, barowym wystroju, uwaga jest więc skupiona wyłącznie na złotym trunku. Znajduje się pod adresem Petrohradská 216/3, Vršovice, Praha 10.

Kolejnym punktem na piwnym szlaku jest U Zlatého Tygra, zlokalizowane przy ulicy Husovă 17 na Starym Mieście. Miejsce legendarne, w którym wyjątkowo nie należy się zrażać duża ilością turystów. Piwo podawane jak należy, czyli w kuflach i nalane „z czubkiem”. Piwo w trakcie pracy popija nawet kelner roznosząc wielkie tace pomiędzy drewnianymi ławami. Z reguły trudno tu o znalezienie wolnego miejsca, jednak dla spragnionych wystawiono wysokie stoliki, przy których można napić się piwa na stojąco. Co ważne – czeskim zwyczajem jest dosiadanie się do zajętego już stolika jeśli jakieś miejsca przy nim są jeszcze wolne, co jest świetnym sposobem na nawiązanie ciekawych znajomości.

Inną tradycyjną czeską piwiarnią odwiedzaną w znacznej części przez lokalnych jest knajpa U Černého vola, adres: Loretánske námestí 1, Hradčany. Ceny piwa konkurencyjne, jednak coraz więcej turystów odwiedza to miejsce, przez co znalezienie wolnego miejsca bywa problematyczne. Mimo to warto przyjść i wypić choć kufel znakomitego Kozla. Atmosfera i wystrój typowy dla pijalni, czyli drewniano, skromnie, ale klimatycznie. Czeskie piwa mają mniejszą zawartość alkoholu niż polskie, w związku z czym spróbowanie kilku gatunków przy jednej wizycie nie skończy się potężnym bólem głowy.

I miejsce kultowe - U Fleků, Křemencova 11, 110 00 Praha 1, do którego ciężko trafić, dlatego należy rozglądać się za charakterystycznym zegarem wiszącym przy wejściu. Browar działa nieprzerwanie od 1499 roku i szczyci się swoim specjalnym rodzajem ciemnego piwa, które ma aż 13% mocy. Wystrój jest przepiękny, a cały lokal składa się z kilku sal i dziedzińca, na drewnianych stołach stoją świece, co dodaje mu dodatkowego uroku. Poza pysznym piwem można tu również dobrze zjeść, dlatego warto tu zajrzeć, o miejsce siedzące raczej nie będzie trudno z uwagi na dużą ich ilość.